piątek, 16 września 2011

Aussie, 3 minute miracle reconstructor, deep conditioner for damaged hair, with Safflower seed oil / odżywka do zniszczonych włosów z olejem z krokosza barwierskiego

Odżywka prawie na wykończeniu, więc już co nieco mogę o niej napisać :) Wiem, że kilka osób czekało na recenzję, ale potrzebowałam aż dobrych kilku tygodni, żeby moja opinia o tym produkcie się wyklarowała. Na początku nie byłam z odżywki zadowolona, potem nie wiedziałam, co o niej myśleć, aż w końcu przekonała mnie do siebie.  Takie niezdecydowanie nie jest dla mnie typowe, ale naprawdę jeszcze dwa tygodnie temu nie wiedziałabym, co napisać :)
  • Dostępność: Boots, Superdrug, online
  • Cena: 4,59 funtów
  • Pojemność: 250 ml
  • Kolor: żółtawy
  • Zapach: słodki, kwiatowo-miodowy; ja za nim nie szaleję, ale może być; nie czuję go długo na włosach.
  • Opakowanie: plastikowy stożek; nie widać zużycia produktu; beznadziejne rozwiązanie, jeśli chodzi o wydobycie produktu: mamy dwie opcje - albo odklejamy naklejkę na spodzie, odsłaniając przy tym całkowicie otwór (przez co nie można już odżywki przewozić/przechowywać w kosmetyczce, bo część produktu może po prostu wyciec; poza tym produkt w ogóle nie jest chroniony przed powietrzem, kurzem, bakteriami, itp.), albo bawimy się w odkręcanie wielkiej nakrętki (trudne do zrobienia mokrymi rękami; poza tym otwór jest ogromny i wylewa się w niego więcej odżywki, niż bym sobie życzyła).
  • Konsystencja: odżywka jest dość gęsta, dzięki czemu nie spływa z włosów po aplikacji.
  • Wydajność: jest OK, choć przez zbyt duży otwór wylewa mi się za dużo kosmetyku, więc przy innym opakowaniu mogłoby być jeszcze lepiej.
  • Podrażnienia/alergie: u mnie nie wystąpiły.
  • Skład: w składzie znajdziemy wiele substancji nawilżających i pielęgnacyjnych, w tym cenione w pielęgnacji włosów wyciągi roślinne, ale odżywka jest również niestety napakowana mnóstwem konserwantów.
  • Obietnice producenta (moje wolne tłumaczenie): "Wyjątkowa formuła z olejem z krokosza barwierskiego pomaga zregenerować rozdwojone i szorstkie łuski. Odżywka w 3 minuty zmienia suche, zniszczone włosy w łatwe do ułożenia, błyszczące loki."
  • Działanie: odżywka znacznie ułatwia rozczesywanie włosów. Na początku nie zauważyłam działania wygładzającego, ale z czasem  (po około miesiącu) włosy rzeczywiście zrobiły się gładsze, choć oczywiście nie jest to efekt jak po prostownicy. Czy odżywka rzeczywiście odbudowuje zniszczone włosy? Na to pytanie nie umiem odpowiedzieć, ponieważ moje włosy specjalnie zniszczone nie były. Nie farbowałam ich od około 8 miesięcy, suszarki i prostownicy używam od wielkiego dzwonu, od produktów do stylizacji, zazwyczaj napakowanych silikonami, trzymam się z daleka. Fakt faktem jest, że od kiedy zaczęłam używać odżywki Aussie, moje włosy zrobiły gładsze (a silikony w odżywce znajdują się na samym końcu składu, czyli jest ich mało) i zyskały zdrowy połysk. Niestety nie zauważyłam ochrony końcówek - regularnie je podcinam, a i tak zaczynają się rozdwajać w takim samym tempie, co zazwyczaj. Odżywka nie obciąża mi włosów, pod warunkiem że nie nakładam jej na skórę głowy.
Odżywki nie nazwałabym cudotwórcą, ale moim zdaniem jednak wyróżnia się na tle innych drogeryjnych odżywek. Na początku efektów zupełnie nie widziałam (przyszły z czasem), więc o produkcie Aussie myśłałam: "e tam, kolejna zwykła odżywka". Po tych kilku tygodniach widzę jednak, że moje włosy są w bardzo dobrej kondycji, i myślę, że odżywka ma w tym duży udział. Końcem końców - serdecznie polecam :) Trzeba tylko dać jej czas, na pewno nie zauważycie żadnych efektów po pierwszym użyciu.


I'm almost done with my bottle of this conditioner so it's high time for a review :) I know that some of you have been waiting for my thoughts on this product but I really needed a few weeks to finally make up my mind about it. At first I felt disappointed with the conditioner, a feeling which then turned into confusion and uncertainty. And, surprisingly enough, I started to like this product in the end. Such swaying is not typical of me but, finally, I have an opinion on Aussie 3 minute miracle reconstructor and I'm going to share it with you :)
  • Availability: Boots, Superdrug, online
  • Price: £4.59
  • Volume: 250 ml
  • Hue: yellowish
  • Fragrance: sweet, for me the conditioner smells of flowers and honey; I can't say I love the scent but it doesn't bother me either.
  • Packaging: plastic bottle; you cannot see how much product is left in the bottle. Moreover, I don't like the way we are supposed to extract the product. Essentially, we have two choices: we can either remove the sticker, exposing the hole (by no means travel-friendly; additionally, I feel like this is an invitation for air, dust, bacteria, etc.) or we can unscrew the tap any time we want to use the conditioner, which is not all that easy when your hands are wet.
  • Consistency: thick.
  • How long before you're done with the bottle: a few weeks (I wash my hair every second day), although with different packaging (= different method of extraction) the bottle could last even longer.
  • Irritations/allergies: none.
  • Ingredients: the product contains a lot of moisturising and nourishing ingredients; however, there are also a lot of preservatives in the formula.
  • Manufacturer's promises: check out the pictures.
  • Effects: the conditioner de-tangles your hair. Does the conditioner repair damaged hair? Unfortunately, I can't answer this question as my hair is not damaged. I haven't dyed it for 8 months, I stay away from the dryers and straighteners, and I don't use any styling products as they're usually packed with silicones. However, it is a fact that since I started using this Aussie conditioner my hair is smoother and has healthy shine. Unfortunately, the conditioner doesn't seem to protect the ends - they split at their usual pace. My hair doesn't get greasy after using the product unless I apply it to the scalp.
To sum up, I wouldn't call this conditioner "a miracle reconstructor". There are no miracles here. However, I do think that the product is good. In the beginning I didn't see any effects on my hair but I persevered and, eventually, the effects came - my hair looks healthy and glossy, and I think that it is this conditioner that helped. All in all, I think it's worth trying. Just give it some time :) 
Skład:

Skala: zielony – substancje nieszkodliwe lub o pozytywnym działaniu; pomarańczowy – substancje wzbudzające pewne zastrzeżenia; czerwony – substancje szkodliwe; czarny - nie znalazłam takiej informacji
Aqua (Woda): środek rozpuszczający.
Cetyl Alcohol (Alkohol cetylowy): emulgator, wosk, emolient, regulator lepkości.
Glyceryl Stearate (Stearynian glicerolu): Emolient tzw. tłusty. Jeśli jest stosowany na skórę w stanie czystym, może być komedogenny. Zastosowany w preparatach do pielęgnacji skóry i włosów tworzy na powierzchni warstwę okluzyjną (film), która zapobiega nadmiernemu odparowywaniu wody z powierzchni (jest to pośrednie działanie nawilżające), przez co kondycjonuje, czyli zmiękcza i wygładza skórę i włosy. Emulgator W/O. Substancja konsystencjotwórcza, wpływa na lepkość gotowego produktu i poprawia właściwości użytkowe.
PEG-12 Distearate: emulgator, kontroler lepkości.
Cetrimonium Chloride: konserwant, substancja antymikrobowa, substancja antystatyczna. Pochodzenia różnego. Jako środek konserwujący niedozwolony (choć posiada takie działanie), używany najczęściej jako zmiękczacz lub środek utrzymujący wilgotność. Jest substancją uniemożliwiającą oddziaływanie mikroorganizmów na skórze (środek antymikrobowy), antystatyczną (dlatego używana najczęściej w produktach do pielegnacji włosów), wygładzającą, polepsza rozczesywanie włosów, pozostawiającą na skórze przyjemne, gładkie uczucie, o działaniu lekko emulgującym. Środek drażniący.
Glycol Stearate: Emolient tzw. tłusty. Jeśli jest stosowany na skórę w stanie czystym, może być komedogenny. Zastosowany w preparatach do pielęgnacji skóry i włosów tworzy na powierzchni warstwę okluzyjną (film), która zapobiega nadmiernemu odparowywaniu wody z powierzchni (jest to pośrednie działanie nawilżające), przez co kondycjonuje, czyli zmiękcza i wygładza skórę i włosy. Substancja stosowana jako renatłuszczająca w preparatach myjących. Emulgator W/O, składnik umożliwiający powstanie emulsji. Substancja pianotwórcza, stabilizująca i poprawiająca jakość piany w mieszaninie z anionowymi substancjami powierzchniowo czynnymi. Pełni rolę modyfikatora reologii (czyli poprawia konsystencję) w preparatach myjących, zawierających anionowe substancje powierzchniowo czynne lub elektrolity (np. chlorek sodu), dzięki tworzeniu tzw. mieszanych miceli. Substancja zmętniająca - nadaje perłowy kolor kosmetykom.
Stearyl Alcohol (Alkohol stearylowy): emolient, stabilizator, regulator lepkości, środek zmętniający. Pochodzenia różnego. Alkohol tłuszczowy, który w naturze występuje w związanej formie w olejach, tłuszczach i woskach. Jest substancją natłuszczającą, nawilżającą, wygładzającą, zapewniającą ochronę przed wysuszeniem, sprawia, że skóra jest miękka, elastyczna i gładka.
Stearalkonium Chloride: Substancja antystatyczna - zapobiega elektryzowaniu się włosów. Ma duże powinowactwo do powierzchni włosów - ma działanie kondycjonujące. Substancja konserwująca, która uniemożliwia rozwój i przetrwanie mikroorganizmów w czasie przechowywania produktu. Chroni kosmetyk przed wtórnym zakażeniem mikroorganizmami, które możemy wprowadzić przy codziennym użytkowaniu produktu (np.nabierając krem palcem). Składnik dozwolony do stosowania w kosmetykach w ograniczonym stężeniu.
Phenoxyethanol (Fenoksyetanol): pochodzenia chemicznego. Ciecz o mocno kwiatowym zapachu, lekko rozpuszczalna w wodzie, dodawana do kosmetyków jako środek konserwujący. Najczęściej używana jako substancja rozpuszczająca dla innych konserwantów (parabeny) lub wspomagająca ich działanie (methyldibromo glutaronitrile). Maksymalne dopuszczalne stężenie to 1%. Działa w środowisku kwaśnym (pH).
Dicetyldimonium Chloride: substancja antystatyczna, emulgator.
Tetrasodium EDTA: składnik chelatujący, zmniejsza reaktywność jonów metali, które mogą znajdować się w produkcie.
Parfum: składnik zapachowy.
Isopropylparaben: konserwant. Pochodzenia chemicznego. Środek konserwujący mający za zadanie chronić przed zepsuciem przez mikroorganizmy i utrzymać jakościowo dany produkt w jak najlepszym stanie.
Propylene Glycol (Glikol propylenowy): Hydrofilowa substancja nawilżająca skórę. Ma zdolność przenikania przez warstwę rogową naskórka, dzięki czemu pełni rolę promotora przenikania - ułatwia w ten sposób transport innych substancji w głąb skóry. Humektant. Wspomaga działanie konserwujące poprzez obniżenie aktywności wody, która jest doskonałą pożywką dla drobnoustrojów. Glikol propylenowy jest bezpieczny do stosowania nawet w stężeniu 50% w gotowym preparacie. Może powodować podrażnienia, jeżeli nakładany jest na skórę chorobowo zmienioną.
Butylparaben, Isobutylparaben: konserwanty; mogą wywoływać alergie.
Cetrimonium Bromide: Wykazuje silne działanie bakteriostatyczne. Kondycjonuje włosy: poprawia rozczesywalność, zapobiega splątywaniu, nadaje połysk i wygładza włosy, wykazuje działanie antystatyczne (zapobiega elektryzowaniu się włosów). Emulgator, składnik umożliwiający powstanie emulsji. Substancja konserwująca, która uniemożliwia rozwój i przetrwanie mikroorganizmów w czasie przechowywania produktu. Chroni również kosmetyk przed nadkażeniem bakteryjnym, które możemy wprowadzić przy codziennym użytkowaniu produktu. Składnik dozwolony do stosowania w kosmetykach w ograniczonym stężeniu. Jego dopuszczalne maksymalne stężenie w gotowym produkcie wynosi 0,1% (jeżeli składnik pełni rolę substancji konserwującej).
Phosphoric Acid: substancja zapachowa, przywraca odpowiednie pH.
Alcohol Denat (Alkohol denaturowany): środek rozpuszczający. Pochodzenia różnego. Alkohol denaturowany jest cieczą o charakterystycznym zapachu. Miesza się z wodą w dowolnych stosunkach. Jest bardzo dobrym środkiem rozpuszczający dla licznych substancji. Skoncentrowany alkohol denat jest trujący. Często stosowany w kosmetykach zamiast czystego alkoholu (etanolu), aby uczynić je nie do spożycia. Składnik o działaniu tonizującym, oczyszczającym, odtłuszczającym, odświeżającym.
Acetamide MEA: Nawilża włosy i skórę, dzięki czemu kondycjonuje (poprawia m.in. elastyczność i gładkość). Substancja stosowana również jako substancja antystatyczna. Humektant.Substancja stabilizująca i poprawiająca jakość piany w mieszaninie z anionowymi substancjami powierzchniowo czynnymi. Pełni rolę modyfikatora reologii (czyli poprawia konsystencję) w preparatach myjących, zawierających anionowe substancje powierzchniowo czynne, dzięki tworzeniu tzw. mieszanych miceli. Także pełni rolę hydrotropu, czyli substancji, która zwiększa klarowność preparatu kosmetycznego.
Glycerin (Gliceryna): humektant, środek rozpuszczający, środek skażający. Pochodzenia różnego. Używana w kosmetyce głównie jako środek utrzymujący wilgoć. Jest substancją wchodzącą w skład naturalnego czynnika nawilżającego, sprawia, że skóra jest miękka, elastyczna i gładka. W wysokich stężeniach działa antyseptycznie, może jednak przy takiej ilości podrażniać błony śluzowe. Gliceryna jest mocno higroskopijna, w preparatach do pielęgnacji skóry (w zależności od stężenia) może mieć również niekorzystne działanie. Przy niedostatecznej wilgotności powietrza szybko pozbywa/odciąga wodę ze skóry co doprowadza często do wysuszenia naskórka.
Sodium Lauriminodipropionate: substancja antystatyczna; kondycjonuje włosy; substancja oczyszczająca; substancja pianotwórcza.
Sorbitol: substancja hydrofilowa, nawilżająca. Wiąże wodę na powierzchni naskórka, dzięki czemu odpowiednio nawilża. Zmiękcza i wygładza skórę i włosy. Sorbitol posiada słodki smak, dlatego stosowany jest w produktach do higieny jamy ustnej w celu polepszenia smaku. Humektant. Wpływa na właściwości aplikacyjne kosmetyku - zwiększa kleistość preparatów. Ponadto pełni rolę rozpuszczalnika dla innych substancji hydrofilowych zawartych w kosmetyku.
Hydroxylated Lecithin: emulgator; kondycjonuje skórę i włosy.
Carthamus Tinctorius Oil: olej z krokosza barwierskiego. Zawiera kwas linolenowy (78%), kwas oleinowego (10-14%), kwas palmitynowy (6%), kwas stearynowy (2-3%), 0,5% kwas linolenowy (0,5%), kwasu arachinowy (0,5%), bogaty w witaminy E i A. Oczyszczony olej nie drażni skóry, działa jako protektor przed promieniowaniem UV, zawiera antyoksydanty. Zalecany dla skór mieszanych i tłustych ze skłonnością do trądziku i przy skórze skłonnej do stanów zapalnych. (http://www.kosmetyka.eu/olej-z-krokosza-barwierskiego.html)
Helianthus Annuus Seed Oil: olej z pestek słonecznika. Kosmetyczne zastosowanie oleju z nasion słonecznika obejmuje przede wszystkim odbudowę ochronnej warstwy lipidowej skóry, jej regenerację, wygładzenie  i uelastycznienie. Działa również przeciwzapalnie i normalizująco. (http://www.kobieta.info.pl/zioolecznictwo/833-sonecznik-zwyczajny)
Simmondsia Chinensis Seed Oil: wyciąg z nasion jojoby. Intensywnie nawilża, pielęgnuje skórę i włosy (http://lilinatura.pl/shop/skladniki%20m-z.html); reguluje lepkość produktu.
Aloe Barbadensis Leaf Juice: Wśród szerokiego wachlarza działań aloesu podkreślić trzeba działanie: żółciopędne, przeczyszczające, stymulujące, tonizujące, wzmacniające, regulujące, regenerujące, przeciwzapalne, bakteriobójcze, grzybobójcze, przeciwrobacze, przeciwbólowe, immunostymulujące, biostymulujące, antyrakowe, hamujące krwawienia, łagodzące, uspokajające, gojące rany. (http://www.kostkowski.eu/publikacje/98-aloes.html)
Simethicone: gasi pianę.
Alcohol Denat (Alkohol denaturowany): środek rozpuszczający. Pochodzenia różnego. Alkohol denaturowany jest cieczą o charakterystycznym zapachu. Miesza się z wodą w dowolnych stosunkach. Jest bardzo dobrym środkiem rozpuszczający dla licznych substancji. Skoncentrowany alkohol denat jest trujący. Często stosowany w kosmetykach zamiast czystego alkoholu (etanolu), aby uczynić je nie do spożycia. Składnik o działaniu tonizującym, oczyszczającym, odtłuszczającym, odświeżającym.
Avena Sativa (Oat) Kernel Flour: mąka owsiana. Materiał ścierny; kontroler lepkości.
CI 15985: barwnik.
Humulus Lupulus Cone Extract: wyciąg z chmielu. Ogranicza wypadanie włosów i przyspiesza ich porost. Sprawia, że włosy stają się zdrowe i lśniące. (http://www.subrina.si/pl/Przeciw_wypadaniu_wosw/)
Foeniculum Vulgate Seed Extract: ekstrakt z kopru włoskiego. Zawiera prowitaminę A, witaminę C, sole mineralne, olejek eteryczny. Likwiduje rumień spowodowany UV. Blokuje utlenianie lipidów naskórka, jest świetnym „pożeraczem” nadtlenków. Rozdrobnione owoce kopru włoskiego są przydatne do maseczek oczyszczających dla cery tłustej, także do kompresów i parówek oczyszczających, nawet do przemywania oczu jako środek przeciwzapalny. Jest składnikiem płynów do kąpieli i szamponów przeznaczonych do przetłuszczających się włosów (nadaje im połysk). (http://www.pollenaewa.com.pl/pl/index/html/id:940)
Cyclopentasiloxane: polimer siloksanowy. Emolient. Zastosowany w preparatach do pielęgnacji skóry i włosów tworzy na ich powierzchni warstwę okluzyjną (film), która zapobiega nadmiernemu odparowywaniu wody (jest to pośrednie działanie nawilżające), przez co kondycjonuje skórę i włosy, czyli zmiękcza i wygładza. Zapewnia łatwiejszą aplikację i rozprowadzanie preparatu na skórze.
Cyclohexasiloxane: emolient, środek rozpuszczający.
Cyclotetrasiloxane: silikon. Emolient suchy. Zastosowany w preparatach do pielęgnacji skóry i włosów tworzy na powierzchni warstwę okluzyjną (film), która zapobiega nadmiernemu odparowywaniu wody z powierzchni (jest to pośrednie działanie nawilżające), przez co kondycjonuje, czyli zmiękcza i wygładza skórę i włosy. Nadaje połysk. Wykazuje działanie regenerujące. Modyfikator reologii - wpływa na konsystencję, powoduje spadek lepkości kosmetyku, a także zmniejsza lepienie. Ponadto poprawia właściwości aplikacyjne - ułatwia rozprowadzanie kosmetyków na skórze i włosach.
Methylparaben, Propylparaben, Ethylparaben: konserwanty; mogą wywoływać alergie.
Diazolidinyl Urea: konserwant. Może wydzielić formaldehyd w produkcie lub na skórze.

Źródła: wizaz.pl, kosmopedia.org, cosmeticsdatabase.com

17 komentarzy:

  1. Aż lecę sprawdzić, co to jest ten rokosz czy inny krokosz. :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Szkoda, że jest dostępna tylko online. :<

    OdpowiedzUsuń
  3. za taka butle chyba w miare przystepna cena ;-) tak mi sie wydaje, .

    OdpowiedzUsuń
  4. Tez często zmieniam zdanie- najpierw czegoś nie znoszę, potem jestem w tym zakochana.
    Nienawidzę produktów, w których nie mogę zobaczyć ile mi zostało.
    Po twojej recenzji raczej nie kupię tej odżywki- trochę za droga, jak na tak mało spektakularny efekt.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja jestem bardzo zadowolona z fioletowej odżywki Aussie :).

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja też wole zakupy typu pójść do sklepu i zobaczyć szkoda że niektóre firmy są tak kiepsko dostępne :(

    OdpowiedzUsuń
  7. lubię tę odżywkę, w sumie szkoda, że tak rzadko po nią sięgam - ale odkąd używam olei po myciu po prostu nakładam coś leciutkiego na włosy, żeby ich nie przeciążać

    niestety pierwszy raz od kilku lat rozdwoiły mi się ostatnio końcówki, myślę, że to kwestia kiepskiego odżywiania u mnie :/

    OdpowiedzUsuń
  8. A ile ją zazwyczaj trzymasz na włosach? Te 3 min. czy więcej?

    OdpowiedzUsuń
  9. Motylico, analiza składu w poście...

    Sonnaille, niestety :(

    Ooliska, nigdzie nie napisałam, że drogo :)

    Zoila, w moim przypadku jestem zadowolona z efektów :) przyszły z czasem :)

    Natalia, :)

    Cookie, no szkoda...

    Anu, w ogólnym rozrachunku oleje chyba lepiej działają na włosy niż odżywka :)

    Lady, zazwyczaj prysznic zaczynam od umycia głowy i nałożenia odżywki, potem myję ciało, a potem odżywkę spłukuję; wychodzi na to, że trzymam ją na głowie 3-5 minut :)

    OdpowiedzUsuń
  10. już kilka razy słyszałam o palomie, ale nigdzie jej nie mogę znaleźć. chyba zawitam znowu do mojego lakierowego raju i tam zapytam :)

    OdpowiedzUsuń
  11. To jest chyba ta sama co mam od Ciebie:)

    OdpowiedzUsuń
  12. A co bierzesz/stosujesz na pazurki jeśli mogę wiedzieć?
    Mi preparaty przedstawione mnie na blogu uratowały pazurki przed "śmiercią", więc jeśli nic Ci nie pomoże to spróbuj ich, bo warto, a majątku nie kosztują :-D

    A jestem na drugim roku pedagogiki resocjalizacyjnej. :-)

    Buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
  13. P.S. odnośnie kredki do brwi - znam ten ból, gdy aparat przekłamuje zdjęcia. :<

    OdpowiedzUsuń
  14. Fajnie, ze o niej piszesz bo mialam ja w rekach ale ostatecznie wybralam inna-Aussie, Dual Personality, Anti - Frizz + Conditioning Milk (Płyn do stylizacji kręconych włosów)i jak narazie mam mieszane odczucia bo chcialam cos bez splukiwania.Woda w UK nie sluzy moim wlosom a Ty jak sobie z tym radzisz?
    Przepraszam, ze sie nie odzywam ale jestem teraz w Grecji na dodatkowych wakacjach i mamy problem z netem...wrrrr

    Pozdrawiam serdecznie:*

    OdpowiedzUsuń
  15. Hexx, moje włosy na szczęście nie buntują się przeciwko angielskiej wodzie, z czego się bardzo cieszę, inaczej nie wiem, co bym zrobiła. O, jesteś w Grecji. Wypocznij sobie :* Buziaki :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Dziekuje:-))) mam wypoczynek na maxa:)))

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło, jeśli podzielisz się swoją opinią :)

Bardzo proszę o niepozostawiane komentarzy typu: "Fajny blog. Obserwuję i liczę na to samo". Nie reaguję na agresywną autopromocję, więc nie spamuj, a ja nie będę musiała cenzurować :)

UWAGA: komentarze w postach starszych niż 7 dni są moderowane. Zmusił mnie do tego zalew automatycznie generowanych komentarzy, mających na celu reklamowanie różnych stron internetowych.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...