czwartek, 24 października 2013

Flormar, loose powder - puder sypki

Naprawdę sporą odsypkę sypkiego pudru Flormar w odcieniu 03 dostałam od Hexxany. Puder nie jest transparentny, ale kryjącym również nie można go nazwać. Trójeczka to taki naturalny, neutralny beż. Produkt wzięłam wraz z małym pędzelkiem kabuki do pracy i od ponad miesiąca używam go do popołudniowych poprawek. Przez ten czas zdążyłam wyrobić sobie o nim opinię...


Puder jest drobno zmielony, ale nie pyli za bardzo przy aplikacji (chyba, że nabiorę go za dużo na pędzel, ale staram się uważać). Nie jest to produkt matujący. Daje bardzo naturalne, satynowe wykończenie z lekkim, zdrowym glow. Muszę przyznać, że tuż po aplikacji buzia wygląda naprawdę ładnie i promiennie (nie widać na skórze pudrowej pierzynki; proszek nie zbiera się też w porach), ale niestety jest to dość krótkotrwały efekt. Już po około 2 godzinach po przypudrowaniu się sebum bierze górę i znowu zaczynam się świecić. Wielka szkoda, ale z drugiej strony producent nie przeznaczył produktu dla cer tłustych (takiej jestem posiadaczką) i nie obiecuje długotrwałego matu:

Puder sypki na bazie wody. Innowacyjna technologia, dzięki której woda zostaje zatrzymana w kulistych drobinkach pudru, zapewnia utrzymanie właściwej wilgotności skóry oraz naturalne, nieskazitelne i doskonałe wykończenie. Technologia mikronizacji pigmentu zapewnia bardzo cienką i lekką warstwę o wysokiej trwałości.

Cena: 25zł / 18g (źródło)

O ile wykończenie naprawdę mi się podoba, to nietrwałość tego efektu już trochę mnie frustruje. Nie zauważyłam też, aby puder pomagał w kwestii utrzymania nawilżenia cery, no ale jest to kosmetyk kolorowy, a nie krem, więc się nie czepiam. Na koniec dodam, że radzę uważać z ilością produktu. Nałożony (ja go wręcz wcieram w twarz pędzlem kabuki) na skórę cienką warstewką wygląda bardzo ładnie, ale jeśli przesadzimy z ilością, potrafi się utlenić do pomarańczu. Zdarzyło mi się to kilka razy przy pospiesznej aplikacji...

Ogólnie nie jestem pudrem zachwycona. Moim zdaniem nie sprawdzi się na tłustej cerze, gdyż najzwyczajniej w świecie przegrywa nierówną walkę z sebum. Możliwe za to, że posiadaczki cer suchych i normalnych będą zachwycone efektem, jaki potrafi dać ten produkt (na wizażu proszek zbiera naprawdę pozytywne noty, ma wiec wiele zadowolonych użytkowniczek). U nich ładny, zdrowy glow ma szanse utrzymać się na buzi znacznie dłużej...

39 komentarzy:

  1. Z Flormarem nie mam żadnego doświadczenia, ale słaba trwałość i efekt pomarańczki przy pośpiesznej aplikacji mnie zniechęcają.

    OdpowiedzUsuń
  2. Moja świecąca się buzia raczej z takiego glow nie byłaby zadowolona :)
    Z Flormaru jedyne czego używałam to lakiery :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Będę omijać. Ale lakiery Flormar ma fajne;) Cienie też mocno napigmentowane bynajmniej 4 matowe, kupowałam dla Mamy i nawet bez bazysię ładnie trzymały.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wiem, lakiery uwielbiam :)
      z cieniami nie miałam do czynienia :)

      Usuń
  4. Dobrze wiedzieć! Robię ostatnio małe rozeznanie, więc każda opinia na wagę złota ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dobrze wiedzieć,że ten puder nie sprawdza się przy tłustej cerze.Póki co używam sypańca z MUA i jestem całkiem zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kosmetyki MUA zawierają parafinę, której ze swoją tłustą cerą unikam, więc tego pudru nie znam ;)

      Usuń
  6. Z Flormar kupuję tylko lakiery, bardzo je lubię. Do innych kosmetyków nie mam dostępu stacjonarnie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Zupełnie nie kojarzę kosmetyków tej marki.
    Kojarzę je tylko z blogosfery :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie wiem, jak tam z dystrybucją po Polsce, ale w Trójmieście można kupić je stacjonarnie. kilka razy przyglądałam się różnym kosmetykom na ich wyspie :)

      Usuń
  8. Firmy nie znam, a to utlenienie do pomarańczu jakoś mnie nie przekonało,no i mam cerę mieszaną, więc pewnie by się u mnie nie sprawdził.

    OdpowiedzUsuń
  9. Oj, obawiam się, że u mnie by się nie sprawdził, bo jednak matu potrzebuję dość dużym stopniu...

    OdpowiedzUsuń
  10. Flormar mnie ciekawi od jakiegoś czasu, pomadki mają fajne, a na pudry nigdy nie zwróciłam jakoś uwagi.. mam w sumie swojego pudrowego ulubieńca z Kryolan, więc nie szukam nic innego:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Mam tłustą cerę czyli nie dla mnie. Nie wiedziałam że minerały też mogą się utleniać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ale ten puder nie jest mineralny:)

      Usuń
    2. Aha :D zawsze mi się wydaje że sypkie pudry to tylko mineralne ;P

      Usuń
  12. Dla mnie w ogóle wszelakie właściwości pielęgnacyjne przy kosmetykach kolorowych to taki pic na wodę.

    OdpowiedzUsuń
  13. Trudna relacja z nim była i widzę, że w sumie Nasze odczucia niewiele się różnią a to tylko dlatego, że zmieniłam sposób aplikacji. Jednak z ulgą zdenkowałam i więcej nie planuję ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też do niego nie wrócę ;) dzięki Tobie wiem, że to nie produkt dla mnie ;)

      Usuń

Będzie mi miło, jeśli podzielisz się swoją opinią :)

Bardzo proszę o niepozostawiane komentarzy typu: "Fajny blog. Obserwuję i liczę na to samo". Nie reaguję na agresywną autopromocję, więc nie spamuj, a ja nie będę musiała cenzurować :)

UWAGA: komentarze w postach starszych niż 7 dni są moderowane. Zmusił mnie do tego zalew automatycznie generowanych komentarzy, mających na celu reklamowanie różnych stron internetowych.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...