poniedziałek, 9 października 2017

Sylveco, łagodny żel do higieny intymnej

Żel Sylveco kupiłam z ciekawości w Naturze. Jeśli chodzi o tę kategorię kosmetyków, muszę być ostrożna, bo niestety wiele z nich mnie podrażnia i wywołuje nieprzyjemne pieczenie/swędzenie. Nie mogę, na przykład, sięgać po żele Ziaji, Facelle, Intimelle i to, co mają do zaoferowania popularne drogerie brytyjskie. Zwykle robię sobie w Polsce zapasy fioletowego Lactacydu, czasem dorzucając Perfectę dla mam (Agato ;)). Postanowiłam jednak dać szansę Sylveco. I naprawdę nie żałuję.


Łagodność to rzeczywiście drugie imię tego produktu. Nie zawiera agresywnych detergentów (a więc również bardzo słabo sie pieni), ma niezwykle łagodny zapach, nie wysusza, nie podrażnia, a wręcz pomaga załagodzić podrażnienia. Mam tu na myśli głównie hemoroidy, które pojawiły się u mnie w ciąży i już nigdy nie odeszły (dziecko w listopadzie skończy 4 lata!). W okresach, kiedy szczególnie dają mi w kość, żel Sylveco nie dokłada podrażnień, a wręcz łagodzi swędzenie i pomaga zapobiec ewentualnym infekcjom. Z tego tytułu trafia na listę ulubieńców i niezbędników, których będę robić zapasy przy okazji wizyt w kraju.

Moje odkrycie!

28 komentarzy:

  1. Nie znam go. Mam swój ulubiony produkt do higieny intymnej i nie lubię go zmieniać.

    OdpowiedzUsuń
  2. szczerze pisząc pierwsze słyszę

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. naprawdę? cała polska urodowa blogosfera huczy o Sylveco, Vianku i Biolaven :)

      Usuń
  3. kiedyś używałam ziaję i wydawało mi się, że wszystko jest ok. poznałam chwalony Facelle, i to była porażka, po jednym użyciu sfery intymne paliły mnie przez 3 dni. odstawiłam go i zrobiłam kolejna prób, to samo. muszę używać właśnie takich delikatnych produktów.

    OdpowiedzUsuń
  4. nie znam, ale żel do higieny intymnej Vianka lubię :) Sylveco też napewno wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. teraz mam Vianka w użyciu i też na razie jestem bardzo zadowolona :)

      Usuń
  5. U mnie sprawdzają się w zasadzie wszystkie żele do higieny intymnej, więc moje pole manewru jest szerokie. Dobrze, że znalazłaś coś dla siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie używam, ale gratuluję znaleziska ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. to ja mam odwrotnie - ziaja sprawdza się u mnie świetnie, a po laktacydzie mega mnie piecze ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mój ulubiony zaraz po Vianku nawilżającym.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. do Vianka niedawno się dobrałam i rzeczywiście jest fajny :)

      Usuń
  9. Jeszcze go nie miałam, ale jestem wbredna w tych kwestaich :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ostatnio miałam same kiepskie doświadczenia z żelami do higieny intymnej.. ale tego jeszcze nie miałam.. chyba warto dać mu szansę :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Uwielbiam żele do higieny intymnej tak w ogóle do mycia bo są niezwykle delikatne, zwłaszcza w porównaniu do innych produktów myjących.

    OdpowiedzUsuń
  12. lubię produkty Sylveco ale tego nie mialam 😀

    OdpowiedzUsuń
  13. Stosuję i bardzo lubię i moje problemy suchości przy niedoczynności tarczycy też już tak nie dokuczają :)

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło, jeśli podzielisz się swoją opinią :)

Bardzo proszę o niepozostawiane komentarzy typu: "Fajny blog. Obserwuję i liczę na to samo". Nie reaguję na agresywną autopromocję, więc nie spamuj, a ja nie będę musiała cenzurować :)

UWAGA: komentarze w postach starszych niż 7 dni są moderowane. Zmusił mnie do tego zalew automatycznie generowanych komentarzy, mających na celu reklamowanie różnych stron internetowych.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...